czwartek, 18 marca 2010

Israel over the rainbow

W przedwczorajszej notce pisałem o niedoścignionym do tej pory wykonaniu "Moon River" przez Audrey Hepburn. Najwyraźniej z inną klasyczną balladą filmową - "Over the Rainbow" - nie jestem tak związany emocjonalnie, bo choć oryginalna wersja śpiewana przez Judy Garland oczywiście mi się podoba, tak z setek coverów tego utworu mogę wskazać kilka, które robią na mnie większe wrażenie. Ot, choćby doowopowa wersja The Checkers z 1952 roku. Albo bardzo liryczna Evy Cassidy. Albo rockowy instrumental Chrisa Impellitteriego. Ale absolutnym numerem jeden jest dla mnie ukulele Israela Kamakawiwo'Ole. Słuchając jego interpretacji, naprawdę jestem w stanie wznieść się w myślach ponad tęczę!

1 komentarz:

  1. 1) genialny głos i wykonanie!
    2) bardziej znany jest ten medley http://www.youtube.com/watch?v=moqxdi1TbK4 (nawet w filmach bywał)
    3) w ogóle Israel miał fajne piosenki, zresztą był jednym z najsłynniejszych Hawajczyków
    4) finał teledysku - chciałbym tam być :)
    5) ku przestrodze: Israel w najgorszym momencie ważył 350kg i zmarł w wieku 38 lat

    OdpowiedzUsuń