wtorek, 9 marca 2010

99% danych statystycznych to bzdury

Natrafiłem dziś na ankietę badającą preferencje seksualne polskich internautów. "Ułożoną przez prof. dr. hab. Zbigniewa Izdebskiego i wyświetlaną w systemie CAWI na różnych stronach internetowych, m.in. Naszej-Klasie". Niezły ubaw.
Co trzeci Polak korzystający z internetu przyznaje się do kontaktu seksualnego z osobą poznaną w sieci - wynika z badania CBM Indicator.
Z komentatorów, którzy udzielili się pod moją poprzednią notką, stawiam na Bartka Świądra i Grega.
Ogółem jednak 89 proc. użytkowników sieci ocenia, że seks wirtualny jest mniej satysfakcjonujący niż "w realu".
Czyli twórcy ankiety stawiają znak równości między "kontaktem seksualnym z osobą poznaną w sieci" a "seksem wirtualnym". Fajnie.
Natomiast dla ponad 80 proc. osób korzystających z internetu jest on źródłem informacji o seksie. Mężczyźni najczęściej szukają w sieci materiałów o charakterze erotycznym, natomiast kobiety - porad dotyczących technik seksualnych.
Tu już prawdziwy odlot - do jednego worka z etykietką "informacje o seksie" ankieterzy wrzucają guglanie haseł typu "co to jest kamasutra" i odwiedzanie serwisów w rodzaju YouPorn czy Free6.
Z badania wynika, że przeciętny wiek inicjacji seksualnej polskiego internauty wynosi 18,8 lat.
To akurat może być bliskie prawdy. Kiedy się młodość spędza na Naszej-Klasie i Gadu-Gadu...
Deklarowana średnia długość stosunku wynosi 17,8 minuty.
Z czego 17 minut zajmuje włączenie komputera, wyszukanie odpowiedniego filmiku i czekanie, aż się skończy buforować.
Stosunek do wiary deklarowany przez respondentów miał wpływ na wyniki - do zdrady przyznała się 1/3 wierzących i praktykujących w porównaniu z ponad połową wierzących i niepraktykujących oraz niewierzących.
To akurat dowód tylko na to, że ci ostatni uczciwiej wypełniają ankiety.

Źródło

3 komentarze:

  1. No to hajda! Kto buców nie tłuce, ten sam jest bucem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuźwa, to nie tu miało być.

    Tu chciałem zapytać co to ma wspólnego z popem czy kulturą - no chyba, że to taki przerywnik z seksem coby widzów przyciągnąć...

    Żenująca sprawa, tylko się zastanawiam z której strony jest większe żenua - twórców ankiety czy relacjonujących ją dziennikarzy?

    OdpowiedzUsuń
  3. @Tu chciałem zapytać co to ma wspólnego z popem czy kulturą

    A choćby pretekst do polecenia serwisu YouPorn ;-).

    @Żenująca sprawa, tylko się zastanawiam z której strony jest większe żenua - twórców ankiety czy relacjonujących ją dziennikarzy?

    Stawiam na znak równości.

    OdpowiedzUsuń