Spontanicznie postanowiłem nie czekać do końca roku i podsumować dekadę już teraz, tak jak to się robi w
cywilizowanym świecie.
Oto 10 najlepszych filmów z lat 2000-2009:- "Dzień świra" (2002)
- "Avatar" (2009)
- "Interstate 60" (2002)
- "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni" (2007)
- "Lakier do włosów" (2007)
- "Odlot" (2009)
- "Miasto gniewu" (2004)
- "Labirynt Fauna" (2006)
- "Apocalypto" (2006)
- "Tajemnica Brokeback Mountain" (2005)
Druga dziesiątka już alfabetycznie, bo nie potrafię zdecydować się na kolejność:
"25 godzina" (2002),
"Bękarty wojny" (2009),
"Historia przemocy" (2005),
"Jezioro Salton" (2002),
"Mroczny Rycerz" (2008),
"Niezniszczalny" (2000),
"Przekręt" (2000),
"Siostry Magdalenki" (2002),
"To nie jest kraj dla starych ludzi" (2007),
"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" (2006).
Gdzie "Żółty szalik" (2000r)? Panie Piotrze...
OdpowiedzUsuńNa liście Tha Best of Alkaholiks Movies, Panie Darku.
OdpowiedzUsuńChętnie bym taką listę zobaczył.
OdpowiedzUsuńhttp://www.filmweb.pl/topic/1079025/Szukam+film%C3%B3w+o+alkoholikach.html
OdpowiedzUsuńMoje top20:
OdpowiedzUsuń1. Motyl i Skafander
2. Tajemnica Brokeback Mountain
3. Magnolia
4. Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
5. Przed Zachodem Słońca
6. Avatar
7. Lourdes(na świeżo, więc może z czasem zmieni miejsce, ale że będzie w top20 to nie mam wątpliwości)
8. Dzień Świra
9. Casino Royale
10. Clerks: Sprzedawcy 2
11. Odlot
12. Mroczny Rycerz
13. Schmidt
14. To nie jest kraj dla starych ludzi
15. Shrek
16. Życie na podsłuchu
17. Gangi Nowego Yorku
18. Ziemia Niczyja
19. Most do Terabithii
20. Supersamiec
Niestety mało jest dobrych filmów o alkoholikach. Większość to typowe byle gówno. :/
OdpowiedzUsuńFajnie by było gdyby dodali nową kategorię Oscarów: "Najlepszy Film o Alkoholizmie".
Całe Hollywood to nasienie Szatana, zepsucie, rozpusta, alkoholizm i narkomania... ;(
@Magnolia
OdpowiedzUsuńAle to jest przecież 1999.
@Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
Naprawdę pierwsza część podobała Ci się najbardziej?
@Ale to jest przecież 1999.
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale... http://www.empireonline.com/features/reviewofthedecade/films-of-the-decade/
@Naprawdę pierwsza część podobała Ci się najbardziej?
Tak. Prolog, Shire, Moria i Enya na końcu. Jakoś też wspominam ten film jako największe przeżycie. Może dlatego, że w 2001 miałem z 12 lat i mogłem sobie jeszcze pozwolić na całkowite zatopienie się w tym świecie. Im się jest starszym tym trudniej o takie przeżycia( dlatego Cameron rządzi z tym "Avatarem"). Ale nawet po latach "Drużyna" robi na mnie największe wrażenie. Wydaje mi się, że to najbardziej przemyślany konstrukcyjnie film. W dwójce jest trochę bałaganu, a trójka ma te duchy i dziesięć zakończeń.
@Wydaje mi się, że to najbardziej przemyślany konstrukcyjnie film.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, przez dwie godziny się snują, a potem akcja gwałtownie przyspiesza. Ale oczywiście wybór szanuję i rozumiem, właściwie do żadnej pozycji z Twojej listy nie mam zastrzeżeń, też wszystkie znalazłyby się u mnie pewnie w Top... 100 :-).